Blog
Zanim zlecisz wykonanie strony internetowej.
Każda lub prawie każda firma powinna stronę internetową mieć. Jak to kiedyś ktoś powiedział „nie masz strony www to Cię nie ma”. I jest to prawda. Choć są osoby które wróżą zmierzch stron internetowych i przeniesieniem ich treści do mediów społecznościowych to są to jednak nadal odosobnione opinie.
Jedna z zaprzyjaźnionych firm rozpoczęła sprzedaż wąsko specjalistycznych produktów, do bardzo wąskiego grona odbiorców nie posiadając jeszcze strony internetowej. Pomimo, że produkt był bardzo dobry, pomimo, że stał za nią spory kapitał i bardzo dobra technologia oraz rzetelni fachowcy (w tym dział handlowy) sprzedaż nie szła. Uruchomiliśmy stronę i sprzedaż ruszyła z kopyta. Dosłownie z dnia na dzień. Przypadek? Nie sądzę. Firma która strony nie ma, jest w podświadomym odbiorze mało wiarygodna. Pojawiają się w pytania „dlaczego ta firma strony nie ma, może to jacyś oszuści itd.”
Jednak sama chęć posiadania strony to nie wszystko. Mało kto jest sam w stanie zrobić sobie dobrą stronę internetową. Najczęściej zlecane jest to agencjom marketingowym. A jak to w życiu, są dobre – za usługi których trzeba zapłacić więcej, są słabe które robią projekty za symboliczne pieniądze. Jeśli chcesz mieć dobrą stronę www to niestety, muszą ją robić ludzie którzy się na tym naprawdę znają a ich praca kosztuje. I to nie mało.
Jak wybrać dobrą firmę marketingową z którą nawiążemy współpracę w zakresie zaprojektowania strony www. Oto parę wskazówek:
- Prosimy o portfolio. Zobaczmy jakie projekty firma robiła, dla jakich klientów pracowała.
- Nie wysyłajmy maila z pytaniem „Ile u Was kosztuje strona”. To jest pytanie z cyklu „Ile kosztuje samochód”. Jaki samochód? Jaka strona?
- Poprośmy o spotkanie. Opowiedz czym się firma zajmuje, jakie ma oczekiwania w stosunku do strony. Czemu ma ona służyć itd. Kiedyś spotkaliśmy się z klientem który chciał prostą stronę www. Podczas rozmowy na temat długofalowej strategii rozwoju firmy doszliśmy razem do wniosku, że być może warto rozważyć uruchomienie sklepu internetowego. Przez pierwszy rok sklep funkcjonował jako strona – bez możliwości zakupów/regulaminu itd. Po roku klient podjął decyzję, że jednak chce uruchomić e-sklep. Wszystko było już gotowe. Gdyby nie długa, szczera rozmowa klient zapłaci za część tych samych rzeczy dwa razy. Jaki wniosek? Warto rozmawiać i warto dobrać sobie uczciwych partnerów biznesowych.
- Dobra firma prześle Wam brief kreatywny do wypełnienia. Jeśli tego nie zrobi – zrezygnujcie z jej usług bo projekt będzie trwał miesiącami i może skończyć się klęską.
- Upewnijcie się, kto uzupełni i napisze treści na stronie. Wy czy agencja.
- System na jakim będzie budowana strona. W dzisiejszych czasach jest to zazwyczaj CMS (system do zarządzania treścią). Najczęściej stosowane to ogólnie dostępne CMSy takie jak WordPress, Joomla!, CMS Made Simple. Przestrzegam przed zlecaniem wykonania prostej strony czy prostego standardowego e-sklepu agencjom marketingowym które na siłę promują własne rozwiązania tzw. autorskie CMSy. Nawet jeśli to rozwiązanie będzie tańsze na samym początku współpracy, to globalnie i tak będzie droższe. Dlaczego? Bo żaden informatyk za małe pieniądze nie podejmie się grzebania w cudzym kodzie tylko po to żeby zmielić jego niewielki fragment. Mieliśmy kiedyś taką sytuację. Klient chciał dołożyć maleńki element na stronie która była zrobiona na autorskim CMSsie agencji która przestała działać. Jak podliczyliśmy pracochłonność okazało się, że taniej jest zrobić stronę od zera. Mając stronę na autorskim CMSie jesteście „skazani” na jedną firmę która ma Was na smyczy. Zmian programistycznych sami nie wprowadzicie bo nie dostaniecie dostępu do kodu, a firma która Was stronę robiła może wołać za wprowadzenie zmian dowolnych kwot. Dla firmy fajnie, dla Was już niekoniecznie. Mając stronę na licencji creative commons takiej jak np. WordPress, Joomla! czy CMS Made Simple możecie poprosić o pomoc wielu specjalistów (programistów), bo wielu na tych CMSach pracuje i je doskonale zna. Oczywiście inaczej sytuacja wygląda w dużych, pisanych na zamówienie systemach informatycznych ale to już zupełnie inna bajka.
Strona www to również wiele elementów, o których laik nie wie, których gołym okiem nie widać. Co to jest? KOD – a dokładniej jakość zastosowanego na stronie kodu. Im jest lepszy/czystszy, tym strona jest lepiej pozycjonowana w wyszukiwarce Google, tym szybciej się ładuje itd. Dobra strona to taka, która ładuje się w mniej niż 2-3 sec., ma odpowiedniej/optymalnej wielkości obiekty graficzne (nie wielkie pliki graficzne o wadze paru mega), ma odpowiednio małą ilość plików CSS czy ilość plików skryptowych. Dodatkowo odpowiednie opisy linków, zdjęć, sitemap itd. Między innymi te elementy strony, których nie widzimy jako użytkownicy, dla wyszukiwarek internetowych są dużo ważniejsze.
Strona www to również grafika. Nie liczy się tylko to że grafika jest „ładna”, ale także to, jakie jest usability, czyli użyteczność/funkcjonalność np. menu w odpowiednim miejscu, odpowiedniej wielkości i kroju czcionki, kolory, rozplanowanie i nawigacja na stronie i podstronach czy sposób działania formularza kontaktowego. Strona to również odpowiednie/ciekawe treści. Warto pamiętać, że to również najczęściej pierwszy kontakt z Waszą firmą. Albo zachęci do dalszego albo zniechęci i straciliście potencjalnego klienta.
Strona www to nie tylko ładne obrazki, treści i kod. To również odpowiedni adres (domena www). Oczywiście najważniejszym jest to żeby domena bezpośrednio kojarzyła się z firmą/marką, ale są też inne bardzo ważne elementy. Dla przyszłego użytkownika strony i potencjalnego klienta, nazwa domeny musi być krótka i prosta w zapamiętaniu. Ważne jest też to, by domena była jednoznaczna, bądź przez niejednoznaczności kierowała na odpowiedni adres (np. www.ślimak.pl oraz www.slimak.pl. Nie możemy się także kierować oszczędnością, czy faktem że domena z danym rozszerzeniem jest wolna. Przykład? Zakupienie wspomnianej wcześniej domeny www.slimak z rozszerzeniem .net. Nasz potencjalny klient zapamięta najprawdopodobniej www.slimak. Pierwsze co wpisze to .pl albo .com. A co, jeśli pod tymi adresami kryje się nasza konkurencja i swoimi działaniami marketingowymi nagonimy im ruch na stronie?
Tagi
zobacz inne
Wciąż niedocenianym narzędziem w działaniu wielu marek są kierowane do klientów newslettery. O ile branża e-commerce w zdecydowanej większości sklepów bardzo dobrze posługuje się tym narzędziem o tyle cała reszta z niewiadomych przyczyn nie do końca chce się do niego przekonać i dobrze/konsekwentnie stosować.
Więcej